W minionym roku szkolnym w naszej szkole w Ngaoundaye udało się dokonać wielkiego przedsięwzięcia jakim było ogrodzenie naszej szkoły. Został wykonany mur na kilkadziesiąt metrów od strony szkoły krawieckiej. Było to konieczne ze względów praktycznych (ochrony przed złodziejami, zwierzętami, które wchodziły i bardzo brudziły). Zostały wybudowane też 2 toalety i mały magazyn dla uczennic i nauczycielek szkoły krawieckiej (Atelier), na werandzie zamontowano furtki i pomalowano werandę i sale krawieckie, zakupiono nowe maszyny do szycia.
Od wielu lat siostry starały się ogrodzić szkołę, problemem było jednak drzewo mangowe, które rosło na granicy oraz kilka metrów terenu, za który nasi sąsiedzi domagali się zapłaty (teren dawno temu kupił ich tata i nie podzielił się pieniędzmi). Opatrzność Boża i życzliwość ludzka przezwyciężyła wszelkie podziały tak, że mogliśmy rozpocząć prace budowlane. Tego typu przedsięwzięcie jest bardzo kosztowne i nie byłoby możliwe bez pomocy ludzi o wielkich i hojnych sercach.
W tym miejscu pragniemy bardzo podziękować Polskiej Fundacji dla Aryki (przekazali 6000 EURO) oraz Stowarzyszeniu Ruchu Maitri (przekazali 3500 EURO).
Dzięki ogrodzeniu dziewczęta wraz z wychowawczyniami ze szkoły krawieckiej mogły zapoczątkować prowadzenie ogrodu. Zostały posadzone orzeszki ziemne, kukurydza, mil, dynia, jak również drzewka owocowe: banany, oliwki, pomarańcze, pasi-flora, papaje, drzewo kawowe...
Bracia Kapucyni oddali nam także cysternę, w której chcemy zbierać deszczówkę na podlewanie ogrodu, szczególnie w czasie pory suchej (kiedy przez kilka miesięcy nie spada ani kropla deszczu, a temperatury przekraczają 40 stopni). Przesunięcie cysterny na teren szkoły było nie lada wyczynem.. Już wybudowaliśmy fundament, aby ją umocować, zostało tylko zakupienie i zamocowanie rynien.
Mamy nadzieję, że w przyszłym roku szkolnym w planie Atelier znajdą się także zajęcia kulinarne, co od dawna było naszym marzeniem. Bardzo chcemy, aby nasze uczennice zdobywały wiedzę z różnych dziedzin, także gotowania i pieczenia.
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękujemy za wszelką pomoc duchową i materialną.
My ze swej strony zapewniamy o pamięci modlitewnej.
Singila mingi! (Bardzo dziękujemy!).
Nzapa bata Ala! (Niech Bóg Wam błogosławi!)
s. Renata Grzegorczyk, misjonarka z Ngaoundaye